Wycieczki do Pakistanu to...
Pakistan to porywający i egzotyczny kraj. Najciekawsza jest jego północ, tu zaczynają się najwyższe góry świata Himalaje oraz bije lodowe serce Karakorum z drugim szczytem ziemi. Znacie jego nazwę, to słynne K2, które Polacy próbowali zdobyć jako pierwsi zimą.
Można powiedzieć, że Pakistan jest „chaotycznie piękny” – głośne ulice z barwnymi historiami ludzi, kiczowate ciężarówki i masa bazarów. Na bazarach znajdziecie chyba wszystko, z narodowym dobrem – soczystym mango na czele. Oprócz ekscytującego chaosu jest w tym kraju trochę paradoksu. Z jednej strony straszy bombą atomową i islamskim radykalizmem, a z drugiej ciepło, skromnie wita przybyszy, wpisując się w ich pamięć na zawsze. Warto przetrzeć ten demonizowany medialny ekran Pakistanu, a z pewnością odkryjemy rozległe nieodkryte dla turystyki lądy i tajemnicze przestrzenie. To kraj wymagający otwarcia się na nową, szerszą perspektywę, nowe przeżycia.
Pakistan jest potężnym krajem. Jego powierzchnia jest większa niemal trzy razy od powierzchni Polski. Mieszka tu ponad dwieście milionów ludzi należących do czterech głównych i szeregu mniejszych grup etnicznych. Pakistan zajmuje szóstą pozycję na świecie pod względem zaludnienia, a jego gęstość stale wzrasta. Wybija się także w gęstości zaludnienia krajów muzułmańskich jako drugi, zaraz po Indonezji. Sąsiadami Pakistanu jest Iran, Afganistan, Indie oraz Chiny. Kręgosłupem państwa jest rzeka Indus, która wypływa spod świętej góry Kajlas w Tybecie. Kraj ten zachwyci nie jednego swym zróżnicowaniem geograficznym, przyrodniczym oraz etnicznym.
Kraj ludzi czystych
Państwo z własną bombą atomowa, rakietą, potężną armią i walecznymi politykami budzi postrach i zdystansowanie podróżników. W końcu kto chcę jechać na "zbrojne wakacje"? Nie mamy co owijać w bawełnę. Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje o zachowaniu ostrożności podczas naszych podróży do Pakistanu. Na pewno warto wybrać się tam z grupą i przewodnikiem, aby zapewnić sobie dodatkowe bezpieczeństwo, czyli właśnie z biurem podróży.
Do 1947 roku terytorium obecnego Pakistanu znajdowało się pod panowaniem Brytyjczyków i było częścią Indii. Po upadku imperium powstały dwa odrębne państwa, Pakistan i Indie z podziałem na część muzułmańską oraz hinduską. Na pomysł nazwy „Pakistan” wpadł muzułmański student Chaudhuri Rahmat Ali, który studiował na Uniwersytecie w Cambridge. Słowo zostało stworzone z pierwszych liter muzułmańskich prowincji ówczesnych Indii, a przy tym oznacza ono w pakistańskim języku urdu „kraj ludzi czystych”.
Po wycofaniu się Brytyjczyków koncepcja podziału posiadłości kolonialnych Indii i Pakistanu okazała się niestety złudną, teoretyczną wizją. Wszystko dobrze wyglądało tylko na mapie, choć nawet tam nie do końca. Sam podział Brytyjskich Indii nie był sprawiedliwy, muzułmański Kaszmir pozostał w Indiach wbrew zasadom podziału.
Od ponad kilkudziesięciu lat Kaszmir jest kością niezgody między Indiami i Pakistanem. Jest stałym punktem zapalnym, który doprowadził do bezpośrednich wojen o ten terytorialny „kąsek”. Ugrupowania muzułmańskie w Kaszmirze stale walczą o przyłączenie do Pakistanu. Sytuację podsycają liczne protesty, demonstracje i ataki.
Pakistan to nie tylko konflikty, kraj zapisał się w historii nagrody Nobla. Malala Yousafzai, 23-letnia działaczka i aktywistka społeczna, walcząca na rzecz praw kobiet i rozwoju edukacji, otrzymała Pokojową Nagrody Nobla w 2014 roku. Czyni ją to najmłodszą laureatką konkursu. Jednak kobiety nie zawsze są spychane na drugi plan. Wydarzeniem wartym wspomnienia był także wybór na urząd premiera Benazir Bhutto. Była pierwszą kobietą na takim stanowisku w ortodoksyjnym kraju islamskim. Życie pani premier zakończył zamachowiec, gdy planowała wrócić do polityki.
Rywalizacja i braterstwo
Na ulicy z pewnością wiele razy usłyszymy „assalamu aleikum” – niech pokój będzie z Tobą. Ten arabski zwrot jest jednym z najważniejszych w Pakistanie. Pakistan to kraj sunnicki, w którym islam jest religią dominującą, a życie Pakistańczyków jest jej ściśle podporządkowane. Wymagany jest tutaj odpowiedni strój, dla kobiet (spodnie z długą tuniką i szal okrywający włosy i ramiona). Na ulicach można zauważyć, że kobiety są tutaj zależne od mężczyzn, przemieszczają się tylko w ich obecności. Nie wskazane jest samotne podróżowanie dla kobiet.
Niezmiernie ciekawym podejściem filozoficznym, które jest znane i stosowane w Pakistanie jest filozofia Jugaad, która oznacza wprowadzanie szybkich i pomysłowych rozwiązań w obliczu niepowodzeń. Można ją nieco porównać do naszego polskiego kombinatorstwa. Celem taktyki jest maksymalne wykorzystanie własnych zasobów i skupieniu się na tu i teraz. Kraj należy do słabo rozwiniętych, dlatego filozofia Jugaad stanowi niemal konieczność w radzeniu sobie w codziennym życiu. Pomimo że w kraju nie obowiązują kasty, jak w sąsiednich Indiach, widoczne są znaczne różnice pod względem jakościowym życia obywateli.
Słowo „turystyka” nie pasuje do Pakistanu, chyba że mamy na myśli turystkę wysokogórską. Można powiedzieć, że jej tu prawie nie ma, jednak my uznajemy to za świetną korzyść. Nie będziemy musieli się przedzierać z aparatami fotograficznymi, między grupami turystów, możemy tę podróż przebyć w spokoju, w pełni koncentrując swe zmysły na nowych smakach, zapachach i przeżyciach. To wymarzona podróż dla osób „głodnych” przygód, kulturowej adrenaliny i górskich fantazji. Będzie to dla nas kompletnie nowe doświadczenie.
Pakistańczycy są niezmiernie ciekawi turystów, tak jak my chcemy dowiedzieć się czegoś więcej o kraju, tak oni pragną poznania nas. Z chęcią będą nas zapraszać do ulicznych kawiarenek, usłyszymy głosy handlarzy, czy właścicieli lokalów. Niektórzy zechcą nam nawet dawać prezenty. Dla Pakistańczyków turysta to dość rzadki widok a obraz Europejczyków głównie znają z filmów.
Okresem wymagającym nieco ograniczeń, ale i świetnym „szokiem kulturowym” dla wielu podróżników jest Ramadan, najważniejszy okres dla muzułmanów. Związany jest z objawieniem Michała Archanioła Mahometowi. Od wschodu do zachodu praktykujący nie mogą spożywać pokarmów ani napojów. Możecie sobie wyobrazić, że w tak wysokich temperaturach do nie lada wyzwanie. Nie jeden turysta chowa się w cieniu uliczki po łyk wody z plecaka. To „wielki czas” dla mieszkańców, wymagający poświęcenia i wstrzemięźliwości każdego muzułmanina.
Niezwykle ekscytującym punktem naszej wycieczki do Pakistanu będzie fantastyczne widowisko zmiany warty na granicy w Wagah. To wioska położona między Pakistanem a Indiami. Ceremonia polega na oficjalnym zamknięciu granicy na noc. Widowisko ma wymiar patriotyczny, ale także rozrywkowy. Żołnierze tworzą niesamowity spektakl, poruszają się energicznym „tańczącym marszem” przy licznych okrzykach i ciężkim tuptaniu.
W tańcu możemy dostrzec metaforyczną rywalizację, która odzwierciedla obecną sytuacje Indii i Pakistanu w wielu sporach. Jest to dość ciekawe miejsce z perspektywy kulturowej. Uścisk dłoni żołnierzy symbolizuje braterstwo. Podkreśla też wyraziście dumę z własnego kraju i nacjonalizm. Staramy się nie ominąć tego widowiska!
Film ze zmiany warty na granicy Indii i Pakistan możecie obejrzeć tutaj.
Hunza, mam 145 lat…
W wysokich pasmach górskich utworzyły się grupy ludów, które żyły w pełni odizolowane od reszty świata, co niezwykle wpłynęło na różnorodność etniczną Pakistanu. W trudno dostępnej dolinie Kalaszy będziemy mogli spotkać ludność, która uznaje się za potomków żołnierzy armii Aleksandra Wielkiego. Kalaszowie mają niebieskie oczy i cerę jaśniejszą. Posługują się własnym językiem i wyznają własną, politeistyczną religię do mitologii greckiej. Ziemie Kalaszów nazywane są Kafiristanem – czyli ziemią innowierców. Kalaszowie wierzą w 12 różnych bogów i bogiń – każda z nich symbolizuję inną siłę.
Dotrzemy także do doliny Hunzy, zwanej krainą piękna i gościnnych ludzi. Będziemy mogli poznać lokalną ludność wioski, która charakteryzuje się jasną karnacją i europejskimi rysami twarzy. Podobno mieszkańcy Hunzy żyją nawet 145 lat. Plemię Hunza ma dostęp do wody, której źródłem są wody lodowcowe. Może tu tkwi sekret ich długowieczności? Pożywieniem, jakie znalazło się w diecie Hunzów, były spożywane w dużych ilościach pestki moreli. Poznamy także grupę etniczną Balti, pochodzenia tybetańskiego mieszkającą w skrajnie północnej części.
Ósmy cud świata
Dla miłośników gór Pakistan to niesamowita szansa na wyjątkowy trekking pod bazę K2, czyli drugą górę świata. Wyruszymy do niej z miejscowości Skardu. Tę niezwykłą, podróż w głąb majestatycznych pasm górskich zapamięta każdy. Do naszej bazy będą wiodły nas kamieniste ścieżki, śnieżne i lodowe fragmenty, jednak w pełni wystarczą nam umiejętności trekkingowe bez elementów wspinaczki. Dotrzemy do Concordii — wyjątkowego miejsca dla himalaistów, to z niej wiedzie droga na cztery ośmiotysięczniki. Tam będziemy rozkoszować się boskimi widokami gór. Przy odrobinie szczęścia możemy spotkać zwierzęta narodowe Pakistanu — koziorożce. Od kilku lat znajdują się na liście gatunków zagrożonych. Wiele z nich pozostaje łupem dla myśliwych, chcących się szybko wzbogacić na rzadkich trofeach.
Pakistan to kraj dla ciepłolubnych, choć nie dotyczy to gór. Panuje tutaj klimat suchy gorący. W górach występuje piętrowość klimatyczna i temperatura na wysokościach diametralnie się zmienia. W Pakistanie możemy też solidnie zmarznąć.
Doświadczymy jazdy przez Karakorum Highway – epickiej drogi wykutej w skale, która jest jedną z najwyżej usytuowanych dróg o twardej powierzchni na świecie. Trasa łączy Pakistan z Chinami. Jej niezwykłość podkreśla niebywały fakt, że przecina trzy najważniejsze na świecie pasma górskie – Hindukusz, Karakorum i Himalaje. Będziemy mogli rozkoszować się widokami na niebotyczne lodowce, ekscytujące wąwozy oraz bajeczne jeziora. Droga przez Chińczyków nazywana jest „autostradą przyjaźni”. Włożono w nią 20 lat ciężkiej pracy, a przy jej budowie zginęły setki ludzi. Nazywana jest ósmym cudem świata.
Na „autostradzie” nie raz będziemy mijać „wystrzałowe” ciężarówki, charakterystyczne dla Pakistanu. Można powiedzieć, że są wręcz kolorową kwintesencją pakistańskiej kultury. Wyglądają nieco jak „grająca orkiestra”. Na ich podwoziu można znaleźć lampki, dzwoneczki, frędzle czy ornamenty. Kierowcy darzą wielką miłością swe jeżdżące pociechy. Wkładają w nie wiele serca, troski i pieniędzy. To prawdziwy grający i świecący spektakl dla każdego turysty.
Boskie góry i egzotyczne miasta
Wyjazd do Pakistanu zaspokoi nasze zmysły widokiem na zaśnieżony Nanga Parbat, najdalej na zachód wysuniętego himalajskiego ośmiotysięcznika. Właśnie tutaj będziemy mogli rozkoszować się chwilą i potęgą natury w domkach, w otoczeniu Bajkowych Łąk. Rzadko, kto może pozwolić sobie na tak „spektakularny” nocleg z widokiem na ośmiotysięcznik. Nanga Parbat to szczyt intensywnie bajeczny, ktoś lub coś stworzył go z epicką fantazją.
Poznamy różne oblicza miast Islamabadu, Rawalpindi i Peszawaru. Z pewnością Islamabad, stolica Pakistanu zaskoczy nas swą nowoczesnością, infrastrukturą i zielenią. Jednak to inne miasta zrobią większe wrażenie.
Odwiedzimy Lahore, które jest drugim co do wielkości miastem w Pakistanie. Miasto oczaruje nas swym dorobkiem kulturowym, nie bez przyczyny jest historycznym centrum stolicy regionu Pendżabu. Rządy brytyjskie pozostawiły po sobie ślad widoczny w architekturze. Połączenie tradycyjnego stylu Mughal z zachodnim i wiktoriańskim nadają nadzwyczajną atmosferę miasta. Odwiedzimy meczety Badshahi i Wazir Khan, czy Fort Lahore i Ogród Shalimar. Zabytki Lahore są wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Miasto nazywane jest sercem Pakistanu, tutaj odbywa się wiele festiwali kultury pakistańskiej, a także pokazy koni.
Droga do doświadczenia
Pakistan to pikantna kompozycja kultur od fascynującej starożytności, przez buddyzm po współczesny islam. Jednych odstrasza swymi konfliktami, działaniem i islamskim radykalizmem a drugich przyciąga swą naturą, prostotą i porywczością.
Podróż do Pakistanu to przede wszystkim nowe kulturowe doświadczenia, mozaika fanatycznych krajobrazów, od pustyni, poprzez zielone doliny aż po lodowce najwyższych gór świata.
Jak powiedział muzułmański poeta Allama Iqbal: „Wewnętrzne doświadczenie jest jednym źródłem wiedzy ludzkiej”. Wielu podróżników uważa, że to właśnie ten kraj ich najbardziej zaskakuje i tworzy fantastyczne, podróżnicze wspomnienia. Wiele osób jedzie tam bez większych oczekiwań i wraca oszołomionych pięknem Pakistanu. Może i mniej oczekujemy, tym więcej dostajemy?