Luksusowy rejs Północna Australia, Papua Nowa Gwinea, Wyspy Salomona, Vanuatu |28 dni przygody| Polski koordynator uczestniczący w rejsie

Dzień 1
WYLOT
Wylot z wybranego portu lotniczego do Darwin, miasta położonego w północnej części Australii. Możliwy nocleg tranzytowy. Koszt biletu lotniczego i ewentualnego noclegu tranzytowego znajduje się poza ceną wycieczki.

Dzień 2
Dzień w podróży i ewentualny nocleg tranzytowy.

Dzień 3
DARWIN, AUSTRALIA
Planowany przylot do Darwin i właściwy początek wycieczki. Tu następuje spotkanie z pozostałymi uczestnikami wyprawy. „Północna stolica Australii” jest wyjątkowo tropikalnym miastem i historycznie odosobnionym przyczółkiem tego ogromnego, zróżnicowanego kraju. Sięgające niemal do równika miasto zostało nazwane na cześć Karola Darwina przez brytyjskich osadników. Jeżeli chcecie zakosztować atmosfery tego miejsca, koniecznie odwiedźcie wieczorem Mindil Beach. Każdego wieczoru odbywa się tu słynny “Sunset Market”. Jedzenie jest tu główną atrakcją – kuchnie z całego świata i stragany z pamiątkami kuszą wielkim wyborem i niskimi cenami. Nocleg w hotelu w Darwin.

Dzień 4
DARWIN, AUSTRALIA
Dzień przeznaczony na odpoczynek po podróży i przystosowanie się do nowej strefy czasowej. Darwin to spokojne, uporządkowane i kosmopolityczne miasto mające sporo do zaoferowania. Royal Flying Doctor Service oraz Darwin Military Museum dla fascynatów historii, George Brown Botanic Gardens oraz Bicentennial Park dla miłośników natury. Crocosaurus Cove to jedyne miejsce w Australii gdzie można nurkować z krokodylami, oferta dla tych, którym brakuje adrenaliny. Po południu meldujemy się na statku, który będzie naszym domem przez najbliższe tygodnie. Obieramy kurs na wyspy zachodniego Pacyfiku i rozpoczynamy rejs.

Dzień 5
VICTORIA SETTLEMENT, AUSTRALIA
Statek cumuje przy Półwyspie Cobourg, najdalej wysuniętym na północ punkcie, nomen omen, Terytorium Północnego. Pośród lasu deszczowego zachowały się historyczne ruiny Victoria Settlement. To swoisty pomnik ekspansji kolonialnej w odległym i bezlitosnym otoczeniu. Placówka została założona w 1838 roku, aby służyć jako punkt zaopatrzeniowy dla statków przepływających przez Cieśninę Torresa oraz w celu wzmocnienia brytyjskich roszczeń terytorialnych. Teraz spacerując po ruinach, trudno nie docenić piękna tętniącej życiem dżungli otaczającej to miejsce. Jednak zachwycające nas dzisiaj to samo piękne środowisko było postrzegane przez pionierów zgoła inaczej. Szereg czynników, takich jak wymagający klimat, choroby oraz izolacja stopniowo osłabiały i zmniejszały populację aż do całkowitego opuszczenia osady. Aktualnie Półwysep Cobourg znany jest przede wszystkim z Parku Narodowego Garig Gunak Barlu, który zarządzany jest przez rdzenną ludność, posługującą się językiem Iwaidja. Park obfituje w dzikie zwierzęta. Można tu spotkać m.in. sześć gatunków żółwi morskich, krowy morskie oraz dzikie bydło banteng, które zagrożone jest w rodzimej Indonezji. Po południu wyruszymy w dalszy rejs.

Dzień 6
ELCHO ISLAND (BANTHULA), AUSTRALIA
O poranku zodiaki dowiozą nas na wyspę Elcho, przez rdzennych mieszkańców Yolngu zwaną Galiwinku. Elcho jest największą z Wysp Wessela w północno-wschodnim regionie Arnhem. Osada Banthula to jedna z “ojczyzn” aborygeńskich po północno-zachodniej stronie wyspy Elcho, sąsiadująca z Morzem Arafura. Powstała w 1979 roku, kiedy to rząd Australii zachęcał rdzenną ludność do powrotu na ziemie ojców, które zajmowała przed kontaktem ze światem zachodnim, i do zakładania małych osad. Obecnie zamieszkuje ją jedynie 40 Aborygenów stanowiących prawie 2% populacji wyspy Elcho. Najbliższa szkoła, do której mogą chodzić dzieci Banthula jest najbardziej wysuniętą na północ szkołą w Australii. Roślinność w pobliżu Banthula to głównie suche lasy deszczowe oraz rozległe namorzyny. Spotkać tu można żółwie zielone, żółwie płaskogrzbiete, żółwie szylkretowe i inne. Wody przyległej Refuge Bay zamieszkują diugonie i zagrożone wyginięciem australijskie delfiny snubfin. Po przybiciu do wyspy, zostaniemy powitani przez mieszkańców poprzez Bunggal (tradycyjny taniec) oraz Manikay (tradycyjne pieśni). Będzie czas na udział w zajęciach takich jak tkactwo, tworzenie biżuterii oraz łowieniu z pomocą włóczni. Wczesnym wieczorem ruszymy w dalszą drogę.

Dzień 7
YIRRKALA, AUSTRALIA
Dzisiejsze przedpołudnie spędzimy w Yirrkala ze społecznością aborygeńską, która zamieszkuje północno-wschodnie tereny Arnhem Land. Mieszkają na tym obszarze od ponad 40 tys. lat, ale zgromadzili się tu w większej liczbie dopiero w 1935 r., gdy metodyści założyli miasteczko misyjne. Ta mała nadmorska osada stała się sławna w latach 60. XX wieku, gdy Yolngu sprzeciwili się otwarciu kopalni boksytu na ich ziemi, wysyłając petycję (tzw. Yirrkala Bark) do australijskiej Izby Reprezentantów. Yirrkala jest domem dla wielu czołowych rdzennych artystów, których dzieła można znaleźć w galeriach na całym świecie. Część ich prac wystawionych jest w lokalnym muzeum. Chętni będą mieli okazję je odwiedzić, nabyć lokalne rękodzieło oraz uczestniczyć w codziennych zajęciach mieszkańców.

Dzień 8
THURSDAY ISLAND, AUSTRALIA
Thursday Island – dla miejscowych Kawrareg w dialekcie Waiben to kwintesencja słowa “odludzie” bądź “zacisze”… Okoliczności przyrody sprawiają, że człowiek pragnie jedynie położyć się na drewnianym pomoście z chłodnym napojem w dłoni i kontemplować piękno wyspy. Chociaż Thursday Island (Czwartkowa Wyspa) z pewnością nie jest największą z wysp Cieśniny Torresa, jest najbardziej zaludnioną. Nie znaczy to jednak, że jest to tętniąca życiem metropolia. Według ostatnich obliczeń mieszka tu mniej niż 3000 mieszkańców. Wyspy Cieśniny Torresa to archipelag 274 wysepek rozrzuconych między wybrzeżami kontynentalnej części Australii i Papui-Nowej Gwinei. Do wybuchu II wojny światowej wyspa z powodzeniem handlowała perłami oraz muszlami, a wielu japońskich poławiaczy pereł zostało jej mieszkańcami. Zapewne to sprawiło, że wyspa nie została dotknięta bombardowaniami jakie miały miejsce w tym regionie. Uczestnicząc w jednej z dwóch wycieczek będzie można obcować z dziedzictwem kulturowym wyspy.

Dzień 9
DZIEŃ NA MORZU
W końcu mamy czas na relaks, odpoczynek, opalanie i imprezowanie. Liderzy ekspedycji dbając, by nam się nie nudziło, organizują ciekawe prelekcje. Niezależnie od tego, czy korzystamy z bogatej oferty SPA, czy jedynie z pokładu wypatrujemy wieloryby, zbieramy siły na kolejne, ciekawe dni.

Dzień 10
ALOTAU, PAPUA NOWA GWINEA
Wczesnym popołudniem docieramy do stolicy prowincji Milne Bay, Alotau. Papua Nowa Gwinea to dla nas zderzenie z zupełnie innym i o wiele biedniejszym światem. Miasto położone w południowo-wschodniej części wyspy Nowa Gwinea było ważnym punktem na mapie podczas II wojny światowej. Po dziś dzień zachowały się pomniki pochodzące z czasów wojny lub nawiązujące do niej. Podczas spaceru po mieście odwiedzimy targi, które są odwiedzane nie tylko przez “tubylców”, ale także mieszkańców okolicznych wysepek, którzy sprzedają tu swoje produkty lub szukają towarów, które można zabrać z powrotem do Milne Bay. Alotau jest ważnym portem i przyciąga wielu sprzedawców rękodzieła z pobliskich wysp.

DZIEŃ 11
DEI DEI HOT SPRINGS, FERGUSON ISLAND, PAPUA NOWA GWINEA
Trwa żegluga między gęsto rozsianymi wysepkami Papui Nowej Gwinei. Tego dnia goście biura Prestige Tours wylądują na kolejnej wyspie. Wyspa Fergussona jest jedną z trzech największych wysp w prowincji Milne Bay i częścią Wysp D'Entrecasteaux. Po południowej stronie znajdują się słynne gejzery Dei Dei — naturalne gorące źródła, które okresowo wybuchają parą wodną obok basenów błotnych i ciepłych strumieni. Gorące źródła są nadal używane przez miejscowych do gotowania potraw w koszach z liści palmowych i liści pandanusa, umieszczonych we wrzącej wodzie. Osoby spragnione aktywności będą mogły wybrać się na trekking na obszar niegdyś aktywny wulkanicznie. Druga opcja to krótki spacer do jednej z najstarszych misji katolickich w tej części świata - Budoya oraz pobliskiej szkoły podstawowej. Po powrocie na statek, podnosimy kotwicę i ruszamy dalej.

DOBU ISLAND, PAPUA NOWA GWINEA
Tego samego dnia dotrzemy jeszcze do wyspy Dobu z grupy Wysp D’Entrecasteaux. Dawniej wyspa budziła postrach z powodu ludożerstwa oraz czarnej magii i miejscowych szamanów, którzy leczyli chorych ale równie dobrze mogli rzucić klątwę na zdrowych. Kulturę tutejszych plemion opisał w latach 30-tych XX wieku antropolog Reo Fortune w książce “The Island of Sorcerers”. Wyspiarze do dziś kultywują rytuał Kręgu Kula, który polega na wymianie przedmiotów posiadających znaczenie symboliczno-obrzędowe. Do tego samego kręgu należą Wyspy Trobrianda, które rozsławił nasz rodak Bronisław Malinowski.

DZIEŃ 12
KUIAWA ISLAND, WYSPY TROBRIANDA, PAPUA NOWA GWINEA
Kuiawa (Kuyau) jest jedną z Wysp Trobrianda, najbardziej wysuniętych na północ wysp w prowincji Milne Bay. Kuiawa znajduje się na południowy zachód od wyspy Kiriwina, największej i najbardziej znanej z wysp na której mieszkał i tworzył Bronisław Malinowski. Na podstawie tego pobytu powstało dzieło „Życie seksualne dzikich w północno – zachodniej Melanezji”, które stało się kamieniem milowym nowoczesnej antropologii. Wyspy Trobrianda są zbudowane z wypiętrzonego wapienia, co sprawia, że ogrodnictwo nie jest proste… Nie przeszkadza to jednak mieszkańcom w uprawie różnych bulw, którą opanowali do perfekcji. Rośliny służą im jako pożywienie oraz wykorzystywane są do różnych ceremonii. Mieszkańcy Wysp Trobriandzkich są znanymi rzeźbiarzami i tancerzami, a lokalne grupy uwielbiają rywalizować ze sobą w tańcu lub swoistej grze w krykieta, zwłaszcza w okresie żniw.

Dzień 13 
JACQUINOT BAY, PAPUA NOWA GWINEA
Nasz statek cumuje przy zatoce Jacquinot. To duża, otwarta zatoka na wschodnim wybrzeżu wyspy Nowa Brytania. Spokojne miejsce z białymi piaszczystymi plażami i tropikalnymi palmami znane jest również dzięki niesamowitemu wodospadowi, który wypływa ze zbocza góry lodowatą wodą prosto na plażę. Jednak podczas II wojny światowej nie było to spokojne miejsce. W rzeczywistości było to miejsce krwawych bitew armii australijskiej, która wyzwoliła ją w listopadzie 1944 roku. Wieczorem statek obiera kurs na słynne Rabaul.

Dzień 14 
RABAUL, PAPUA NOWA GWINEA
Jeśli lubicie surrealistyczne i wyjątkowe przeżycia, to miasto Rabaul w Papui-Nowej Gwinei może przypaść Wam do gustu. Rabaul, położony na północno-wschodnim krańcu wyspy Nowa Brytania to dawna stolica prowincji. Miasto znajduje się wewnątrz zalanej kaldery gigantycznego wulkanu, a kilka mniejszych kraterów jest nadal aktywnych! Tętniący życiem Rabaul został prawie całkowicie zniszczony przez wulkan Mount Tavurvur w 1994 r.; miasto zostało pokryte popiołem, lotnisko zniszczone ale na szczęście nikt nie zginął. Od tego czasu, dzięki głębokowodnemu portowi, w Rabaul może rozwijać się handel, jest kilka sklepów oraz hoteli. Ze względu na fakt, że wulkan jest jednym z najbardziej aktywnych i niebezpiecznych w Papui-Nowej Gwinei, turystyka nie jest popularna. Rabaul ma również imponującą historię II wojny światowej, która obejmuje trzystumilową sieć tuneli wykopanych przez więzionych przez Japończyków jeńców wojennych, zaprojektowanych w celu ukrycia amunicji i zapasów. Po bombardowaniach Pearl Harbor Japończycy używali Rabaul jako bazy na południowym Pacyfiku przez ostatnie cztery lata II wojny światowej i stacjonowało to ponad sto tysięcy żołnierzy. Rabaul znany jest ze świetnych warunków do nurkowania.

Dzień 15 
DZIEŃ NA MORZU
Dziś kolejny dzień spędzony na otwartych wodach Pacyfiku. Można wykorzystać ten czas na dobrą lekturę, relaks w SPA i oczywiście liczne rozrywki czekające na nas na znakomitym i luksusowym statku ekspedycyjnym. Prezentacje na temat ciekawych zagadnień związanych z rejsem stoją na bardzo wysokim poziomie.

Dzień 16 
KENNEDY ISLAND, WYSPY SALOMONA
Wyprawa dociera do kolejnego wyspiarskiego kraju, Wysp Salomona. Dzika, niezamieszkana i historyczna Wyspa Kennedy'ego to mały skrawek lądu na środku Oceanu Spokojnego, do którego zawitamy po południu. Wyspa położona jest niezbyt daleko od Gizo, stolicy Prowincji Zachodniej. Wyspa Kennedy'ego była wcześniej znana jako Plum Pudding Island, po incydencie z czasów II wojny światowej. Incydencie z udziałem jednej z najsłynniejszych postaci historii… John F. Kennedy, ówczesny porucznik, był tu rozbitkiem wraz ze swoją załogą, gdy ich okręt torpedowy PT 109 został trafiony przez wojska japońskie. Mówi się, że przyszły prezydent płynął ciągnąc rannego członka załogi, trzymając pasek kamizelki ratunkowej w zębach, aż dotarł na brzeg. On i jego załoga żywili się kokosami przez dwa dni, zanim zostali znalezieni przez mieszkańców. JFK trzymał nawet łupinę orzecha kokosowego z wyspy na swoim biurku w Gabinecie Owalnym przez całą swoją prezydenturę.

NJARI ISLAND, WYSPY SALOMONA
Njari to mała wyspa prawie całkowicie porośnięta drzewami, z niewielką mierzeją na wschodnim krańcu. Labirynt raf utrudnia podejście do tego odległego miejsca. Dopiero niedawno po południowej stronie zbudowano małe, drewniane molo. Niewielkie plaże zachęcają do relaksu. Aby cieszyć się podwodnym światem, trzeba wejść do wody ze specjalnych platform, którymi dysponuje nasz statek. Wyspy Salomona uznawane są za wyjątkowe miejsce do snorkelingu, czego doświadczymy. To tutaj podczas jednego tylko zejścia pod wodę zaobserwowano 279 różnych gatunków ryb!

Dzien 17 
LUMALIHE ISLAND, MAROVE LAGOON, WYSPY SALOMONA
Laguna Marovo to jedna z największych lagun słonowodnych na świecie. Amerykański autor James A. Michener określił ją jako jeden z siedmiu naturalnych cudów świata. Laguna otoczona jest systemem raf z podwójną barierą i jest jednym z dwóch miejsc na Wyspach Salomona, które czekają na wpisanie na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Mieszkańcy Marovo Lagoon wykonują oryginalne, drewniane rzeźby, które będzie można nabyć. Amatorzy nurkowania z maską i rurką również nie będą zawiedzeni, wszak to jedno z najznakomitszych miejsc na świecie!

Dzień 18 
RAUHI ISLAND, WYSPY SALOMONA
Maleńka wyspa Rauhi - wystający z turkusowych wód Morza Salomona skrawek lądu w kształcie pocisku to urzeczywistnienie raju! To tropikalny klejnot otoczony pierścieniem olśniewających raf koralowych. Mała wysepka porośnięta bujną szmaragdową roślinnością, obsypana ziarenkami białego piasku wprost zaprasza do odpoczynku i zatraceniu się w niej. Krystaliczne wody, żywa rafa koralowa oraz magiczne zachody słońca z pewnością pozostawią niezatarte wrażenie i chęć powrotu w te obszary Pacyfiku.

Dzień 19 
SANTA ANA, WYSPY SALOMONA
Port Mary to nazwa zatoki sąsiadującej z Ghupuna, główną wioską Santa Ana. Jasna, biała, piaszczysta plaża z ogromnymi drzewami dającymi cień biegnie wzdłuż linii brzegowej przed zadbaną wioską. Domy tutaj są wykonane z lokalnych materiałów, a większość z nich jest zbudowana na palach. Wyspiarze na ogół witają gości tradycyjnymi pieśniami i tańcami wykonywanymi przez członków trzech różnych wiosek. Niektórzy miejscowi ustawią również stoiska oferujące swoje rękodzieło. Wyspy Salomona są najbardziej znane z tradycyjnych sznurków monet wykonanych z muszli i eleganckich rzeźb postaci z lokalnych opowieści i legend. Podczas odwiedzin w wiosce będziecie mogli obejrzeć niezwykły pokaz Warrior Challenge (Mara-mara-tafa), tańce kobiet (Mao-nifita, Afuri i Mwabe Mwabe) oraz wziąć udział w tradycyjnym przygotowaniu posiłku. Po programach kulturalnych wyruszymy na spacer po wyspie, przez zacieniony las, w którym rosną wielobarwne storczyki. Odwiedzimy szkołę i tradycyjne „domy duchów”, w których znajdują się relikty przodków. Na statek trzeba wrócić wcześnie, gdyż przed nami do pokonania kolejny odcinek wielkiego, pięknego Pacyfiku.

Dzień 20 
DZIEŃ NA MORZU
Pora za zasłużony odpoczynek i błogie “nicnierobienie”. Zaplecze naszego statku nie pozwoli jednak na nudę. Zapraszamy na siłownię, jeden z niezwykle ciekawych wykładów i oczywiście na korzystanie z bogatej, nielimitowanej oferty napojów w systemie all inclusive. Należy przestrzec, że ta ostatnia aktywność nie jest bynajmniej zdrowa.

Dzień 21 
CHAMPAGNE BEACH (wyspa ESPIRITU SANTO), VANUATU
Jeśli chodzi o znane na całym świecie plaże, Champagne Beach jest jednym z największych hitów. W 2003 roku CNN umieściło ją na dziewiątym miejscu na liście stu najlepszych plaż, a niezależni specjaliści ds. podróży na stałe umieszczają ją na swojej liście w ścisłej czołówce. To jedna z naturalnych piękności: biały piasek na plaży, turkusowa woda i nic z wyjątkiem ciekawskich żółwi. Nazwa „Champagne Beach” została nadana wyspie dawno temu, kiedy hiszpański odkrywca Pedro de Quirós uwierzył, że dotarł do słynnej, nieznanej południowej krainy lub „Tierra Australis Incognita”. Uważał, że musujące bąbelki pochodzenia wulkanicznego, które unoszą się z wody, przypominają bąbelki szampana. Dodatkowo linia brzegowa ma kształt spodka do szampana w stylu art deco, więc nazwa się przyjęła i jest używana aż do dzisiaj. Plaża znajduje się na wyspie Espiritu Santo - największej i zarazem najmniej zaludnionej wyspie w archipelagu Vanuatu, które jest kolejnym państwem na trasie tego boskiego rejsu.

Dzień 22
AMBRYM ISLAND, VANUATU
Wczesnym rankiem dotrzemy do aktywnej wulkanicznie wyspy Ambrym. Krajobraz zmieni się diametralnie - zamiast białego, miękkiego piasku będziemy mieć pod stopami ciemny piasek wulkaniczny. Ambrym nazywana jest czasem wyspą magii. Stąd wywodzi się pięć spośród ponad stu lokalnych języków używanych na Vanuatu. Wyspę zamieszkuje społeczność Ranon; jej męska część znana jest z tradycyjnego tańca Rom, do którego w tajemnicy przygotowują kostiumy i maski. Taniec zarezerwowany jest na specjalne okazje, a taką jest nasza obecność na wyspie. Miejmy nadzieję, że będzie nam dane zobaczyć ten niezwykły taniec. Pod wieczór nasz statek podnosi kotwicę i kieruje się na wschód do ostatniego kraju na naszej trasie.

Dzień 23
DZIEŃ NA MORZU
To ostatni pełny dzień na oceanie. Z pewnością będzie nam ich brakowało, tak niewiele czasu pozostaje na porządkowanie zdjęć, rozmowy i inne zajęcia. Nieuchronnie zbliżamy się do wysp Fidżi.

Dzień 24
YASAWA, FIDŻI
Welcome to Fiji! Nabukeru to największa wioska na wysepkach Yasawa. Do 1987 roku wyspy te były zamknięte dla turystyki i można je było oglądać jedynie z pokładu statku. Pamiętacie kultowy film “Błękitna Laguna”? Nieziemskie wręcz okoliczności sprawiły, że scenarzyści postanowili nakręcić go właśnie tutaj (zarówno wersję z 1949r. jak i tę z 1980r.). Dzisiejszego popołudnia możemy poczuć się jak bohaterowie filmu i rozkoszować wyspą aż do wieczora.

Dzień 25
LAUTOKA, FIDŻI
Przybywamy na zwykle skąpane w słońcu brzegi Sugar City (Lautoka). Legenda mówi, że miasto wzięło swoją nazwę po pojedynku dwóch wodzów. Włócznia przebiła jednego z wodzów, co doprowadziło do okrzyku „lau-toka!” czyli „uderzenie włócznią!” To jest niestety też moment opuszczenia pływającego domu, co może być właśnie tak przykre, jak uderzenie włócznią. Nocleg w hotelu na lądzie po tak długim rejsie jest nieco szczególny, wrażenie kiwającej się podłogi nie opuści nas jeszcze jakiś czas.

Dzień 26
WYLOT Z FIDŻI
Koniec wycieczki. Osoby, które nie chcą pozostać dłużej na Fidżi wylatują w kierunku Europy. Ewentualny nocleg tranzytowy w drodze powrotnej.

Dzień 27
PODRÓŻ DO POLSKI
Kontynuowanie podróży.

Dzień 28 
PRZYLOT
Przylot do Warszawy lub innego portu lotniczego.